sobota, 10 grudnia 2016

Reaktywacja, nowości, grudzień, zarazświętaomatko.

Jestem z powrotem po długiej przerwie.
Będę szczery: zakładałem już z 1500 blogów, czym na pewno nieźle zaśmieciłem Internet. Chyba do żadnego bloga nie byłem w 100% przekonany. Czy teraz jest inaczej? Tego nie wiem! Ale teraz mam chyba dobry powód, aby zacząć pisać szczerze i o tym, co mnie na prawdę trapi.

Otóż mam dosyć. Jak wiadomo studiuję. Pracuję, zarabiam na swoje skromne utrzymanie. Można śmiało powiedzieć, że po maturze chcąc nie chcąc wpadłem w dorosły świat wraz z jego wszystkimi urokami i przekleństwami. Z dala od domu można robić dużo fajnych rzeczy, ale trzeba też współżyć z innymi, nowymi, DZIWNYMI ludźmi. Serio! Można się załamać, ile w ludziach jest fałszu i obłudy.

A najgorsze jest to, że chyba sam w to wpadłem! O nieeee!!! Czy ja zacząłem tracić mój świat? Kim ja jestem? Czy już jednym z tych, którzy biorą udział w wyścigu szczurów? Czy za kilka lat będę gościem w garniturku z kamienną twarzą, lub sztucznym wybielonym uśmiechem (nie no ok, białe zęby są akurat nawet spoko).

Szczerze? Myślałem, że na studiach spotkam wiele wyluzowanych, interesujących ludzi, ale okazało się, że już na tym etapie, na etapie uczelni panuje obłuda, obgadywanie, zazdrość, zawiść. Szok. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej...

Wiem, że nikt mnie nie czyta i pewnie długo tak pozostanie. Chciałbym, aby było to miejsce przede wszystkim dla mnie oraz dla, choćby drobnego, grona osób, które być może mają podobne odczucia?
Cieszmy się światem i wolnością! Jest tyle pięknych rzeczy! Bądźmy dziećmi i nie wstydźmy się tego!

Na dziś to tyle, dziękuję! Jeśli przypadkiem tu trafiłaś/trafiłeś, to zostaw swój komentarz, co na ten temat sądzisz.

Mateusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz